Od wielu lat krąży opinia, że piłka nożna to sport typowo męski, w którym mężczyźni sprawdzają się najlepiej o którym więcej możesz przeczytać na tarnow.net.pl. Jednak od pewnego czasu także football w wydaniu kobiecym zyskuje coraz szersze zainteresowanie. Pojawia się coraz więcej opinii, że kobiety bardzo dobrze grają w piłkę nożną, a do tego ich rywalizacja jest dużo bardziej przyjacielska. Wiemy już, że Mistrzostwa Świata nie zakończyły się pomyślnie dla męskiej reprezentacji Polski. Niedawno zakończyły się kobiece piłkarskie mistrzostwa. Oto krótka relacja z tego wydarzenia.
Dokładnie miesiąc trwały Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej Kobiet 2019, odbywające się we Francji. Wydarzenie, którego organizatorem jest FIFA, rozpoczęło się 7 czerwca i zakończyło 7 lipca. Udział w nim wzięły 24 drużyny z całego świata, choć do turnieju zgłosiło się ich znacznie więcej. Pokazuje to wzrost zainteresowania kobiecą piłką nożną. To jednak widać coraz lepiej w rosnących liczbach, a nawet w zainteresowaniu bukmacherów, którzy coraz chętniej umożliwiają kibicom typowanie żeńskich rozgrywek. Aby zachęcić do obstawiania proponują fanom ciekawe promocje. Najlepszy bukmacher oferuje bardzo szeroką ofertę bonusową, uzależnioną od początkowej wpłaty gracza. Wszystko po to, by przyciągnąć do footballu kobiet.
Już po raz ósmy
Tegoroczne Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej Kobiet były ósmą już edycją tego wydarzenia. Rozgrywały się na dziewięciu stadionach w dziewięciu miastach: Lyonie, Nicei, Paryżu, Montpellier, Rennes, Hawrze, Valenciennes, Reims i Grenoble.
Drużyny zostały podzielone na sześć grup. Do fazy pucharowej przeszło 16 zespołów. W 1/8 finału grały ze sobą Norwegia i Australia, Anglia i Kamerun, Francja i Brazylia, Hiszpania i Stany Zjednoczone, Włochy i Chiny, Holandia i Japonia, Niemcy i Nigeria oraz Szwecja i Kanada. Na tym etapie oglądać można było wiele ciekawych spotkań, jednak nie obyło się bez skandalu. Chodzi o mecz Angielek z Kamerunkami. Te drugie dopuściły się wielu przewinień. I nie mowa jedynie o nieczystej grze, ale i występkach, takich jak plucie na rywalki. Mecz ten odbywał się z dużymi perturbacjami, a w pewnym momencie Kamerunki zaczęły nawet swojego rodzaju strajk. Po decyzji arbitra, dotyczącej uznania jednego z goli Angielek, przeciwniczki odmawiały wznowienia gry.
Kamerunki już niemal od początku meczu grały nieczysto. Na przykład Yvonne Leuko uderzyła łokciem Nikitę Parris, a Augistine Ejangue opluła Toni Duggan. Z kolei Jeanette Yango popchnęła sędzię Qin Liang. Zadziwiające, że w tym spotkaniu nie pojawiły się czerwone kartki. Na szczęście tak skandaliczne zachowania nie miały miejsca już w żadnym innym meczy kobiecego mundialu.
Ćwierćfinał, półfinał i finał
Do dalszej gry przeszły reprezentacje Norwegii i Anglii, Francji i USA, Włoch i Holandii oraz Niemiec i Szwecji. Od początku wszystkich rozgrywek faworytkami były Francuzki, dlatego dużym zaskoczeniem dla niektórych był awans do ćwierćfinału reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Jak się potem okazało, pokonanie Francuzek był dla Amerykanek ważnym krokiem na drodze do mistrzowskiego trofeum. Wygrały z nimi przewagą jednej bramki, podobnie jak pokonały też Angielki. W finale natomiast, w którym walczyły z Holenderkami, strzeliły dwie bramki. Ich przeciwniczki – zero. Trzecie miejsce zajęła reprezentacja Szwecji, pokonując Anglię 2:1.
Komentarze po mundialu kobiet
Kobieca piłka nożna nadal jest bardzo niedoceniana. Podobnie zresztą jak wiele innych dyscyplin w damskim wydaniu. Często pojawiają się komentarze, że kobiety w sporcie – szczególnie footballu – mają bardzo trudną drogę. W sportach, uważanych od lat za “męskie”, rozgrywki kobiet traktowane są z przymrużeniem oka. Na szczęście dochody z ostatnich kobiecych mistrzostw świata pokazują, że coś w tej materii zaczyna się zmieniać. Rośnie widownia, rosną wpływy od sponsorów i sprzedane bilety na mecze.
Niestety, nadal zarobki kobiet i mężczyzn w piłce nożnej dzieli olbrzymia przepaść. Zdaniem niektórych dysproporcja ta jest odbiciem relacji społecznych i tzw. “szklanego sufitu”. Choć w części krajów, takich jak USA, Holandia czy Francja, zainteresowanie piłką nożną w męskiej i żeńskiej wersji jest podobne, to jednak większość zawodniczek i tak miała w tym sporcie pod górkę. Dziś żeński football jest wielką platformą dla wszystkich walczących o prawa mniejszości i o sprawiedliwość – nie tylko w sporcie.